poniedziałek, 29 kwietnia 2013

Zdolniacha :)

Tylko tak krótko :) 
Położyłam Kubusia lulać, żeby porozmawiać z moim KTOSiem w bardziej komfortowej pozycji, bo ile można siedzieć na tapczanie z lekko skrzywionym kręgosłupem karmiąc piersią brzdąca i do tego bokiem do komputera? Położyłam Go na boczku, później wstaję, patrzę, a akrobata leży na brzuszku. Pierwszy raz się aż tak przekręcił. Po chwili znowu wstaję, bo słyszę, że się rusza, a On leżąc na brzuszku z rączkami wyciągniętymi wzdłuż ciała, podciągnął je pod główkę i podniósł się na nich... zaczął oczywiście marudzić więc położyłam Go na plecki. Ehh... zdolna Bestia :)

2 komentarze:

  1. Zdolna, zdolna. Pamiętam Lilki pierwsze obroty. A teraz już śmiga w tą i z powrotem jakby to robiła od lat, no i próbuje raczkować, a denerwuje się przy tym okropnie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha no bo wściekają się jak czegoś nie mogą :) Kubuś jeszcze wścieka się jak za długo leży na brzuszku. Ale główkę trzeba ćwiczyć :) Ja już czekam aż będzie przekręcał jak Lilka :)

      Usuń