czwartek, 18 kwietnia 2013

Szczepić czy nie szczepić?

Teraz troszkę z bieżącego życia :) ponieważ resztę piszę by zachować wspomnienia póki są jeszcze świeże, muszę troszkę wspomnieć o teraźniejszości :)
Dzisiaj poszliśmy na spacer do przychodni na szczepienie - II dawka DTP. Kubuś waży już 7,280 kg a ma 3,5 miesiąca. Myślałam, że panie dr będą mówiły, że trzeba go odchudzać, ze np. rozpycham mu żołądeczek, ale podobno jest to dopiero 57 centyl (czy coś) a czerwony alarm włącza się dopiero powyżej 90 :) Nie jest źle. Oczywiście badanie jak to przed każdym szczepieniem i cała masa pytań do Pani dr, bo chodzimy tylko wtedy jak jest szczepienie, a tak to nie ma potrzeby. Synek od jakichś dwóch dni ma wysypkę na brzuszku z boku, taki mały placek i małą plamkę z krostkami na dekolcie. Więc to był priorytet. Pani dr zapytała początkowo czy jem dużo nabiału albo czekolady. sama wiedziałam, że to pewnie moja wina, ze coś zjadłam tylko nie wiedziałam co. Co do karmienia różne są opinie. Jedne dziewczyny piszą, ze jedzą wszystko w małych ilościach i maluchom nic nie jest inne jadą z wykazem co można a co nie. Ja do tej pory dziennie z nabiału jadłam jeden serek o smaku waniliowym, czekoladę baaardzo sporadycznie więc pomyślałam, że to może od czekolady, bo jednego dnia zjadłam małego batonika Kinderka i 2 czekoladki z bombonierki. Ale później pomyślałam, że to może być biały ser, który babcia kupuje na rynku. Pewnie ktoś ma gospodarstwo i robi sam. Ser oczywiście pyszny, do tego chlebek własnej roboty z ziarnami i dżem. Pycha. Ale może to być winowajca :( Teraz zaglądam do lodówki i boję się cokolwiek wyjąć :) Oczywiście maść przepisana. Do tego dostałam jeszcze receptę na szczepionkę przeciwko pneumokokom i meningokokom. Póki co zastanawiam się jeszcze nad rotawirusami tak bardzo nagłośnionymi w dzisiejszej telewizji.

4 komentarze:

  1. O kurcze,ale z Niego grubasek :) Moja Mała w Jego wieku ważyła 6400 :) Tyle że Ona niestety zawsze krótko ssie pierś,10minut to max a tak potrafi i po 5minut...
    No ja też musiałam nabiał ograniczyć bo pojawiły się u nas podejrzane krostki,żal mi trochę czekolady bo nie jem wcale, a kostkę czy dwie chętnie bym dla podniesienia nastroju zjadła :)

    OdpowiedzUsuń
  2. No właśnie u Nas też pojawiły się krostki i pani dr przepisała maść robioną. Zobaczymy. Tylko póki co troszkę się rozprzestrzeniły, bo zajęły małe kawałki na brzuszku :( Ale wydaje mi się, że to właśnie białko. No ja teraz odstawiam i białko i czekoladę więc czekam na poprawę.
    No Kubuś jest troszkę grubasek. A początkowo przy piersi mógłby siedzieć całymi dniami. Jeść, spać, jeść, spać,... :) dopiero ok paru tygodni widać ewidentnie przerwy między posiłkami :) Ale ciężko już go nosić przez dłuższą chwilę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Martuś a jak u Was ze szczepieniami? Szczepiłaś na coś nieobowiązkowego?? Bo ja ciągle się zastanawiam ;/ I jak ze smoczkiem? Bo mój czasem wciąga kciuk, a smoczek wypluwa ;/

      Usuń
  3. Zazdroszczę takiego ssaka,moja Mała to po prostu sprinterka w ssaniu, na ogół 5minut i po jedzeniu, co oczywiście mnie stresuje,bo nie wiem czy nie za mało itd... Jak była w wieku Kubusia to też ssała bardzo często, czasami i co 1,5godziny. Moja Lila na pewno jest od niego dużo drobniejsza ale po całym dniu noszenia nie czuję rąk i kręgosłupa :(
    Rotawirusy sobie odpuściłam bo nasza pediatra powiedziała,że to można sobie podarować a w maju,czyli jak będzie miała pół roku planuje na pneumokoki. I pewnie na następny raz meningokoki. Chociaż z tymi szczepieniami to są tak różne szkoły i opinie,każdy lekarz inaczej i każda mama inaczej. Te pneumokoki to na pewno Jej zrobię ze względu na to,że Starsza Córcia chodzi do szkoły więc się boję,że może coś stamtąd przynieść :(

    OdpowiedzUsuń