niedziela, 28 kwietnia 2013

On - mój KTOŚ

Jakby to zacząć? Poznaliśmy w zeszłym roku kiedy byłam już w ciąży. Dogadywaliśmy się bez słów. Tak jakby jedno zaczynało zdanie, a drugie je kończyło. Pokrewne dusze. Kontakt przez telefon i Skype. Rozmowy nawet do 4:00 nad ranem. Mogliśmy rozmawiać ze sobą całymi dniami, godzinami. A teraz? W zasadzie nic się nie zmieniło. Ma swoją firmę i o wiele więcej pracy niż wtedy gdy się poznaliśmy. Każdą wolną chwilę (a ma ich obecnie baaardzo mało) stara się spędzać ze swoim synkiem albo ze mną. Znowu wisząc na telefonie albo na Skype. Nie będę ukrywała, ze sytuacja nie jest łatwa, bo dzieli Nas jakieś 350 km :( Można się tylko dołować. Mieszka u rodziców, z żoną nie ma rozwodu. Wg mnie nic nie robi w kierunku,żeby ten rozwód był. On mówi inaczej. Chce przygotować synka do tego, ale jest ciężko.
Kiedy przyjechał w zeszłym roku zaraz po spotkaniu poszedł załatwiać papiery, żeby założyć sprawę, chodził do prawnika, który co prawda doradził mu, żeby poczekać troszkę - co najmniej pół roku, bo sąd może się czepiać. od kiedy wyprowadził się do rodziców niedługo minie rok. papiery, które załatwił dał rurze (to ta żona), bo  powiedziała, że ona to załatwi, mówiła, ze siedzi z koleżanką i piszą pozew. Było to jeszcze w zeszłym roku - na początku października. Do tej pory nie ma sprawy założonej.
Kiedy się poznaliśmy oboje byliśmy w ciężkich sytuacjach prywatnie. Pewnie to Nas tak bardzo do siebie zbliżyło. Zanim Go poznałam wiedziałam, że faceci idą u mnie tymczasowo w odstawkę. Bałam się zaufać, jednak zaufałam. Ufam mu jak mało komu. Już trafiłam na takich, którzy potrafią mówić jedno, a później się dowiaduję, że tylko tak się wydawało. KTOŚ skradł z czasem moje serce. Jest ze mną zawsze serduszkiem. Wiem, że mnie wspiera. Wiem, że nie jest tak często ze mną jakby tego chciał. Póki co nic się nie zmieni. Czasem jest mi ciężko, ale nic na to nie poradzę.

2 komentarze:

  1. Martusiu, no sytuacja faktycznie nie z tych łatwiejszych. Życzę Ci w każdym razie powodzenia i żeby wszystko ułożyło się po Twojej/Waszej myśli!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niech ktoś mi powie,że ma skomplikowane życie :)

      Usuń