wtorek, 9 lipca 2013

76.

U Nas wszystko ok. Spacerujemy sobie z Kubusiem w parku. Ostatnio pogoda Nas rozpieszcza az nadto... Wiec staram sie unikac upalow,ale ile mozna siedzuec w domu? Kubusiowi widac juz gorne jedynki,ktore nie daja mu spokoju...a co za tym idzie...i ja nie mam spokoju. Tylko marudzi. Nie chce jesc, nie chce gryzaka,nie chce lezec. Tylko na raczki ;) Do tego alergia mu doskwiera. Jak chce spac to nie moze,bo Go swedzi wiec trzeba sie podrapac. Z reszta u mnie z karmieniem jak u Agaty ;) i wczesniej u Marty :) zabawa nogami haha
Ostatnio Kubus nauczyl sie klaskac raczkami wiec teraz hitem jest "Kosi,kosi lapci" :) Potrafi jesc, ugryzc mnie za co spojrze na Niego dosc wymownie (bo przeciez boli) a Kubus na to usmiecha sie i klaszcze. Chyba sobie haha
Moj KTOS juz lepiej. Smaruje sie smarowidlami i szybko opuchlizna schodzi. Zebra tez jeszcze bola, ale licze, ze juz niedlugo.
Do tego odwiedzilam w koncu moj cardmaking'owy blog ( www.revi-art-hm.blogspot.com ) w koncu i pewnie dlatego tyle mnie nie bylo. Urodzinowo bylo wiec i czasu niewiele. Jeszcze dzisiaj wrzuce kilka zdjec Kubusia ;)

1 komentarz:

  1. No to sto lat Kochana, zdrówka, radości z Kubusia i spełnienia marzeń z Twoim Ktosiem!
    My też ograniczeni w spacerach przez upały, wychodzimy tylko późnym popołudniem... Biedny Kubuś z tą alergią, u nas też idą górne jedynki :( Lekko nie jest, Boże a pomyśleć, że jeszcze tyle tych zębów musi wyjść :(((

    OdpowiedzUsuń